Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
— Barbara Rosiek

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Czyżby świadome wybory?


Jesteśmy marionetkami naszej nieświadomości.

R.C. Zafon

3 komentarze:

  1. Dawno mnie tutaj u Ciebie nie bylo, chociaz czytalam, ale jakos nie bardzo mialam ochote i czas komentowac.
    A co do naszych, a moze tylko tych wlasnych wyborow, to czesto sie zatanawiam nad tym ile z ich to swiadome, przemyslane decyzje, a ile to poprostu kwestia przypadku ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, tylko częściowo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie nad tym samym zastanawiałam się ostatnio - na ile autonomiczne są nasze przekonania i poglądy, a na ile zostały nam one "zaprogramowane" w procesie socjalizacji, poprzez środowisko, w którym żyjemy i kulturę... Hm, ciekawe zagadnienie...

    Miło mi, że zalinkowałaś mój blog. Z przyjemnością zrewanżowałam się tym samym:)

    OdpowiedzUsuń