Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
— Barbara Rosiek

sobota, 1 października 2011

Czy zabijanie nudy to morderstwo?


Antoni Kępiński
Nuda i pośpiech z psychologicznego punktu widzenia mają wiele cech wspólnych. W obu czas obecny jest przeszkodą, chce się go [...] najszybciej pokonać.
Tak spędzam wolny czas: z zimną krwią zabijam nudę...

10 komentarzy:

  1. Nie, zabijanie nudy to okoliczności w których właśnie powinno się coś zmienić aby nie wpaść w przygnębienie, nostalgie, lub monotonie życia. W przeciwnym wypadku cierpimy i wijemy się jak piskorz w sieci , nie wiedząc co z sobą zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nuda, powiadasz... A co to jest? Powiem tak: trza mieć ulubione zajęcia, choćby mało ważne i w ogóle małe, ale takie, które zawsze przynoszą przyjemność, wtedy nigdy nudy nie doświadczysz. Warto szukać takich zajęć, by w chwili zbliżającej się nudy nas ratowały, DZIAŁA!

    OdpowiedzUsuń
  3. mi kiedyś pewna mądra ososba powiedziała, a właściwie zapytała:
    - co robisz?
    - nudzę się - odpowiedziałam
    - inteligentna osoba nigdy się nie nudzi - padła odpowiedź
    gdy przyszedł drugi raz już miałam zajęcie. Może niezbyt kreatywne ale jakieś było.
    Co do r@ ciężko go rozgryźc... on mówi, że tylko ja go rozumiem a ja mam wrażenie że nie do końca
    pozdr
    mi kiedyś pewna mądra ososba powiedziała, a właściwie zapytała:
    - co robisz?
    - nudzę się - odpowiedziałam
    - inteligentna osoba nigdy się nie nudzi - padła odpowiedź
    gdy przyszedł drugi raz już miałam zajęcie. Może niezbyt kreatywne ale jakieś było.
    Co do r@ ciężko go rozgryźc...

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama ze sobą nudzić się? Bodaj, że nigdy... Czasem czuję się znużona ciężkim dniem, czasem znudzi mnie jakiś wykład-lekcja, to faktycznie ma się ochotę to przerwać... zabijanie nudy? hm...słowo morderstwo brzmi jakoś strasznie, ale nie jest nudne:D To życzę Ci Jago owocnego zabijania jeśli nuda się pojawi;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie potrafię się nudzić. Bezczynność to nie moja domena, chociaż do pracusiów nie należę. Rozkładam moje zajęcia racjonalnie, by się nie przemęczać ale i nie siedzieć ze wzrokiem utkwionym w sufit. Hobby chyba jest najlepszym lekarstwem na nudę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jefcik,wista wio, łatwo powiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
  7. Cecylio, czasem każda ulubiona czynność może obrzydnąć, jeśli zbyt często ją się wykonuje...

    OdpowiedzUsuń
  8. Sumatro, widać brak mi inteligencji...

    OdpowiedzUsuń
  9. Kingo,włąśnie w swoim najbardziej się nudzę

    OdpowiedzUsuń