Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
— Barbara Rosiek

niedziela, 27 listopada 2011

Ludziska, badajta się...


Anthony de Mello
Psychologowie twierdzą, że ludzie chorzy w istocie rzeczy nie chcą naprawdę wyzdrowieć. W chorobie jest im dobrze. Oczekują ulgi, ale nie ma powrotu do zdrowia.
Nie ma lepszej metody na zdrowie, niż zapobieganie chorobie. Jeśli się pojawi, jest nie tylko świadectwem słabości organizmu, ale również groźnym intruzem osłabiającym jego potencjał, wyrządzającym mu często trwałe szkody. Główne czynniki mające wpływ na zdrowie to m.in. palenie tytoniu, odżywianie, aktywność fizyczna, sposób odżywiania się, spożywanie alkoholu oraz sposób, w jaki ludzie zachowują się względem siebie i innych. Badania profilaktyczne powinniśmy przeprowadzać przez całe życiem, w trosce o nasze zdrowie, bo przecież lepiej zapobiegać niż leczyć. Im więcej badań zleci lekarz rodzinny, tym mniej pieniędzy zostanie dla niego z puli, którą dostaje z NFZ. Taki system nie zachęca do wypisywania zleceń. Pozostaje więc wykonanie takich badań odpłatnie. Wiele chorób moglibyśmy uniknąć gdyby, zarówno lekarze, jak i sami pacjenci poświęcali więcej czasu na badanie i mieli na uwadze, że bezpieczniej jest zapobiegać niż leczyć.
Z uwagi na fakt, iż nie mogę liczyć na moją rodzinną, sama ułożyłam sobie harmonogram badań. Co prawda rozklada się on na ponad rok, co powodują niestety bardzo wysokie koszty i konieczność liczenia się z kasą, ale satysfakcja jest spora. Zrobiłam już cytologię (nieodpłatnie), mamografię i jestem w trakcie leczenia uzębienia. Z mamografią miałam dość spory problem, ponieważ mimo robienia tego badania na własną rekę i za własną kasę, potrzebne mi było skierowanie lekarskie (takie są ponoć przepisy Ministra Zdrowia). Lekarka rodzinna nie za bardzo chciała mi je wystawić, skończyło się na wydaniu zaświadczenia, że brak jest przeciwskazań zdrowotnych. To na szczęście wystarczyło. Na razie czekam na wyniki, ale doktor radiolog zwróciła uwagę na pewien szczegół, który ją zaniepokoił w moich piersiach, a którego stanu zdjęcie rtg nie wykaże. Toteż zarejestrowałam się do mojego ginekologa w celu dalszej diagnostyki. Trochę nie niepokoję, ale właśnie po to wykonuję te badania, aby ewentualnie wykryć grożne choroby na ich wczesnym etapie rozwoju. Wcześnie zrobiłam prywatnie morfologię i udałam się z nią do lekarza pierwszego kontaktu. Okazało się, że mam anemie, którą leczyłam już na NFZ. I udało sie, kontonrotlne badania zleciła już moja doktor. Były dobre.
Mam jeszcze cały wykaz badań do zrobienia. Na szczęście do pewnego stopnia stać mnie na nie i wyznaczam sobie na to limitu czasowego. A że ze mnie straszna hiopochondryczka, dodatkowo to mnie uspokoi i uszczęśliwi. Jak kto może, niech się bada więć... Życzę zdrowia...

18 komentarzy:

  1. Ale dlaczego wstawiłaś zdjęcie takiego strasznego kościotrupa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też sobie obiecałam ,że się za siebie wezmę a już na pewno za te piersi czy ginekologa. A anemię to mam nawracającą -co 4 miesiące od nowa.Zastrzyki. Mam nadzieję, że wszystkie wyniki będziesz miała ok:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zgoła inną strategię realizuję - im mniej w moim życiu służby zdrowia, tym lepiej;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Drogi Pytajniku, zgodnie z powiedzonkiem głownego bohatera serialu "Daleko od szosy":< Na życzenie raz można>, odpowiadam na powyższe pytanie (odpowiedzi jest kilka i możesz sobie dogodną wybrać):Umieściłakm zdjęcie rzeczonego kościtrupa ponieważ
    1. jest to osoba nie badająca się profilaktycznie i chora na raka (w trakcie chemioterapii,
    2. jest to ofiara nieleczonej anemii,
    3. jest to osoba chorująca na galopujące suchoty,
    4. jest to ofiara holokaustu.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednym słowem badać się należy i to popieram , bo cholera wie co w człowieku( jaka choroba) siedzi.Z drugiej zaś strony myślę sobie ze badania g... dają , bo w przeszłości moja najstarsza siostra Maria badała się ogólnie czy jest zdrowa, przeszła wszystkie badania i okazało się ze jest zdrowa a po krótkim czasie(6 miesięcy tak mniej więcej) tak straszny ból dostała ze znalazła się w szpitalu, okazało się ze ma raka . Lekarz który siostrę prowadził powiedział ze ma pół roku życia. Po 6 miesiącach siostra zmarła. I tak to jest z tymi badaniami .

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż, jestem z tej grupy, która nie dbała o siebie. Pomyśleć, że będąc nastolatkiem uchodziłem za hipochondryka, za co wszyscy mnie ganili...
    No, więc zmieniłem nastawienie i ... to był błąd. Później bałem się, brakowało kasy... Ciągle jakieś nieuzasadnione tłumaczenia, wymówki.
    POPIERAM! Należy się badać regularnie. Lepiej wcześniej wiedzieć o chorobie niż za późno.
    Jednak lepiej nie popadać ze skrajności w skrajność. Rozsądek powinien być...
    pozdrawiam i zdrowia życzę Nieufny

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki :) Ten zestaw odpowiedzi mnie satysfakcjonuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe to zdanie psychologów...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ann-marii, bierz się, bierz... :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ren-yu, każda metoda, jeśli tylko skuteczna, jest do zaakceptowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jefciku, zalezy jakie to były badania... Wiesz, nie ma cudownej metody... Ale, moim zdaniem, badać się od czasu do czasu warto...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nieufny, w czasie mojej młodości, także lekceważyłam badania i szkoda mi było na to pieniędzy. Jakoś mi się udało... Teraz truchleję na myśl o poważnej chorobie...Widać każdy wiek ma swoje prawa...

    OdpowiedzUsuń
  13. Sumatro, psycholodzy w ogóle sa jacyś dziwni... ;) Poza tym może de Mello coś sobie wymyślił ... :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja mam cholera... jakąś fobię "białego fartucha" i spore zaległości w badaniach... wszystkich...próbuje sie zmobilizować..ale jakos słabo mi idzie... bo sie zwyczajnie boję... boje sie..więc nie idę... no i robi sie z tego "kamienny krąg"...no głupota..moja głupota..

    mariza1965

    OdpowiedzUsuń