Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
— Barbara Rosiek

niedziela, 26 czerwca 2011

Sen o dziecku.

Jesteśmy z tego samego materiału co nasze sny.
— William Shakespeare

Niedawno śniło mi się, że urodziłam dziecko. Nie potrafię jednak interpretować snów, zwłaszcza swoich. Jak napisała kiedyś Kinga w jednym z komentarzy na skasowanym blogu, ciężko jest być własnym psychoanalitykiem. Pewne sny jednak pozostawiają w moim umyśle trwały ślad. Tak jak rzeczony sen o dziecku. Śniło mi się, że była w ciąży i urodziłam dziecko. Byłam na to kompletnie nieprzygotowana, nie miałam dla niego ubranek, pieluszek ani mleka. Nie wiedziałam co mam zrobić byłam kompletnie zaskoczona tym faktem, poród przebiegł jednak niesłychanie lekko. Pozostawiłam dziecko w szpitalu, wróciłam do domu z moim tatą, miałam mnóstwo jakich rzeczy do zrobienia i każdego dnia zapominałam odebrać moje dziecko ze szpitala. Gnębiło mnie wielkie poczucie winy.


Praca ze snami daje wiedzę. Pracując ze snami i podejmując się tłumaczenia snów, ma się dostęp do niesamowitego źródła wiedzy o nas samych. Sny przekazują nam wiedzę o zawartości naszej psychiki, o stanie naszego ciała, o sytuacji w jakiej się znajdujemy, a także czasem przekazują nam wiedzę o naszych najbliższych.

Ktoś może powiedzieć, że to wszystko wie się ot tak i nie ma potrzeby interpretować snów żeby się tego dowiedzieć. Na pierwszy rzut oka można się zgodzić z takim stwierdzeniem. Zmienia się jednak zdanie gdy przyjrzy się temu bliżej. Czy ktoś na przykład codziennie, obiektywnie analizuje swoje myśli, zachowania, sytuację w jakiej się znajduje? Prawdopodobnie mało kto coś takiego robi codziennie. Jeśli nie robi tego codziennie to skąd może wiedzieć jakie myśli, emocje, zachowanie, czy sytuacja zewnętrzna dominuje w życiu? Skąd wie co ma na nasze życie duży, ale niezauważony wpływ, że wygląda ono tak a nie inaczej? Często jest tak, że człowiek zachowuje się w jakiś sposób ale tak naprawdę nie wie dlaczego. Sny o tym mówią i dzięki snom można wiele rzeczy zrozumieć.

Można na to spojrzeć też z drugiej strony. Nawet jeśli ktoś zastanawia się, analizuje siebie, sytuację w jakiej jest, to czy robi to obiektywnie? Tu jest cały problem. Ciężko, a może nawet wręcz niemożliwe jest spojrzenie na siebie na sytuacje w jakiej się znajdujemy obiektywnie. Każdy, dosłownie każdy ma optymistyczne albo pesymistyczne spojrzenie na życie. Widzi się albo szklankę do połowy pełną, albo do połowy pustą. Coś takiego jak realizm i zachowanie równowagi pomiędzy optymizmem a pesymizmem praktycznie nie istnieje. Jeśli więc ktoś analizuje siebie, swoją psychikę, sytuację w jakiej jest to obraz jaki otrzymuje jest w jakimś stopniu zafałszowany i na pewno nieobiektywny. Ciężko po prostu jest obiektywnie stwierdzić dokładnie jaki coś ma kolor jeśli ma się na nosie albo różowe albo czarne okulary.

Sny i to co jest w nich zawarte pokazują prawdziwy, obiektywny stan rzeczy. Dopiero wiedząc jak tak naprawdę wyglądają sprawy można zastanawiać się nad wprowadzeniem zmian. To jest tak jak z jakimś zepsutym urządzeniem. Praktycznie nie sposób naprawić czegoś jeśli nie wie się co tak naprawdę się zepsuło. Wie się że coś nie działa, ale nie wie się dlaczego. Naprawienie czegoś jest praktycznie prawie w całości zależne od konieczności znalezienia usterki. Jest po prostu potrzebna wiedza jaki jest prawdziwy stan rzeczy i co tak naprawdę się zepsuło. Sny dają nam tą możliwość poznania tego, dają nam po prostu tą potrzebną nam wiedzę.

Poznanie obiektywnego stanu rzeczy za pomocą snów jest już wystarczającym powodem przemawiającym za tym, że warto tłumaczyć sny. Jednak tak naprawdę to jeszcze nie jest wszystko co oferują nam sny. W niektórych snach dodatkowo zawarte są wskazówki co należy zrobić żeby nasze życie było lepsze. Mamy po prostu podane konkretne rozwiązanie dręczących nas problemów. Jakby tego było mało to sny czasem pokazują nam naszą możliwą przyszłość i ostrzegają nas przed jakimiś problemami. Dzięki tej wiedzy można później albo uniknąć tych problemów, albo po prostu sny dają nam czas żebyśmy mogli się odpowiednio przygotować na czekające nas trudności. Sny dostarczają nam po prostu niesamowitego bogactwa wiedzy i ta wiedza jest w zasięgu naszej ręki.

Najciekawsze i najzabawniejsze jest to że wielu ludzi chcąc osiągnąć szczęście, doskonałość szuka potrzebnej wiedzy daleko na przykład w jakichś wschodnich systemach filozoficznych lub odczytując przyszłość z ułożenia planet. Możliwe że w ten sposób można tą wiedzę osiągnąć. Po co jednak szukać tego gdzieś daleko jeśli ma się wszystko pod nosem? Sny zresztą to jest ciekawy fenomen, bo praktycznie każda kultura czy nawet religia w jakimś mniejszym lub większym stopniu nawiązuje do snów. Dotyczy to zarówno i dużych i małych. Odniesienie do snów można znaleźć w chrześcijaństwie, w islamie, czy nawet w przesłaniach jakichś Indian.
http://www.mocsnu.pl/

Dziecko

Szukanie wyjścia z sytuacji konfliktowej; chcesz rozpocząć od nowa, skierować na nowy szlak swoje życie, także wewnętrzne. Dziecko podobnie jak młodość, może symbolizować szansę i możliwość dalszego rozwoju. Często ujawniają się w tym symbolu konflikty spowodowane przeważnie niedojrzałością. Poza tym sen o dziecku może być też aluzją do własnych dzieci lub wyrażać pragnienie ich posiadania.

urodzić: otwierają się nowe możliwości w twojej egzystencji
Tyle wiedzy z interenetu. Ale jak rozpocząć mam własną interpretację? Może chodzi tu o moje wewnętrzne dziecko, któremu rodzic nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa w postaci jedzenia i odzienia, a także opieki. Dręczą rodzica z tego powodu wyrzuty sumienia, ale zrzuca winę na okoliczności zewnętrzne. Coś zawsze się wydarzy takiego, co spowoduje, że nie może on dziecka odebrać ze szpitala. Ponadto ze szpitala odbiera go własny ojciec. Wskazuje to jakby na fakt, iż rodzic dziecka sam nie czuje się dorosły i korzysta z pomocy własnego rodzica. Dziecko rodzi się w sposób łatwy i niespodziewany. Być może chodzi tu, o to, że moje wewnęterzne dziecko łatwo się rozbudza i niespodziewanie ujawnia swą obecność w moim życiu. Zaskakuje mnie w ogóle jego sam fakt jego istnienia we mnie i łatwość z jaką ujawnia swoją osobowość.

8 komentarzy:

  1. mi też czasami śnią się sny, ostatnio jest to mnóstwo snów jakby natłok snów. i nic nie pamiętam, lubię sobie sprawdzać w senniku potem choć wiem ,że to i tak się mija z prawdą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym umieć właściwie interpretować swoje niektóre sny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm... Jago sen jest klasyczny, prosty. Czy pozwolisz,że sen i jego interpretację dam u siebie?
    Jeśli chodzi o sen o iguanie, to stał się dla mnie pretekstem do napisania postu, ale... no właśnie to jest trudne, osobiste i idzie dość powoli z oporami, ale napiszę i opublikuję, za tydzień biorę udział w dwudniowych ustawieniach
    systemowych według Hellingera, więc nie wiem co się wydarzy u mnie i we mnie, czekam. Pozdrawiam bardzo ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, oczywiście z chęcią sama przeczytam Twoja interpretację.

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisałam Jago,mam nadzieje,że się nie obrazisz...

    OdpowiedzUsuń
  6. No coś, Ty :) Przeczytałam, podoba mi się, jedynie nadal nie kumam o co mi chodzi w tym liście do siebie :) Po polsku proszę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Po polsku... hm... bo wiesz Jago w nas mieszka ktoś,kogo słabo znamy i właśnie poprzez sny daje się on poznać,nie kłamie, ale ponieważ to cześć nas, ten ktoś, to takie właśnie są sny od nas do nas.:). Ten ktoś pisze listy w znanym mu języku symboli. Wykorzystuje często to co widzieliśmy na jawie. Jeśli chodzi o to "dziecko" to jeśli się do tego zbliżasz, to odczuwasz radość, entuzjazm,podniecenie,jeśli oddalasz to ogarnia smutek, zobojętnienie. Nie wiem co to jest w Twoim życiu. Ale tylko tak to można rozpoznać, to jest jak słońce,kiedy świeci to wszystko wydaje się ładniejsze, lepsze, kiedy zakrywa je chmura to ogarnia jakiś smutek. Pewnie tak tez odczuwasz, choć nie wiem, ja tak mam. Spróbuj przeanalizować, albo poobserwować,co sprawia że rozkwitasz? Jaka czynność, praca, twórczość?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak słucham muzyki, jestem w kinie, jestem zakochana... Ogólnie dość rzadko...

    OdpowiedzUsuń