Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
— Barbara Rosiek

niedziela, 25 grudnia 2011

Bracia mniejsi.

Artur Schopenhauer
Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem

Święty Franciszek z Asyżu nazywał zwierzęta "naszymi braćmi mniejszymi". Ale dusza? Czy mają ją zwierzęta? Co tam dusza, są tacy, którzy twierdzą, że zwierzęta mają kontakt ze światem pozazmysłowym. Słowo zwierzę pochodzi z łaciny i oznacza żywe stworzenie, a dosłownie: wszystko, co żyje. Animalis to nic innego jak mający oddech, zaś anima to oddech, powietrze. I byłoby to zasadniczym argumentem w polemice z tymi, którzy odrzucają egzystencję zwierzęcej duszy. Ale nie jest to moim celem. Chodzi mi głownie o to, iż niektórzy uważają, że zwierzęta nie odczuwają bólu albo rozpaczy czy też strachu, że można z nimi robić dosłownie wszystko, bo to tylko zwierzę. Przeraża mnie to, a nawet zauważyłam, że paradoksalnie bardziej obchodzi mnie los zwierząt, niż ludzi. Zwierzęta są najpiękniejszym prezentem, jaki ludzie dostali od Stwórcy. Bo kiedy patrzymy w oczy np. psa, widzimy w nich jego duszę. Ja przynajmniej widzę.
Ostatnio w UWADZE TVN jest prowadzona super akcja medialna, która ma za zadanie uświadamianie społeczeństwa, że "Zwierzęta są jak ludzie. Czują!" Zwałszcza przeraził mnie materiał o schronisku w Korabiewicach. Ponad 500 zwierząt oczekuje na pomoc w byłym schronisku dla zwierząt w Korabiewicach. W ostatnich dniach Magdalenie Sz., która kiedyś prowadziła to schronisko jak i kilku jej pracownikom policja postawiła zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Psy są poranione, chore i zagłodzone.  Stoją w boksach bez dostępu do wody i nie mają co jeść. W ostatnich kilku tygodniach Pogotowie dla Zwierząt i Fundacja Viva odebrało kilkadziesiąt zwierząt z byłego schroniska. Zwierzęta jednak w tym miejscu nadal umierają. Wolontariusze obu organizacji odkryli nie tylko wychudzone martwe zwierzęta ale także masowe groby zwierząt.

O nieprawidłowościach w schronisku w Korabiewicach głośno stało się na początku 2011 roku, gdy za pośrednictwem programu „Prosto z Polski” cała Polska dowiedziała się o okrutnym traktowaniu zwierząt w Schronisku w Korabiewicach. W tajemniczych okolicznościach zaginęło tam kilkaset zwierząt. Inne znajdowano chore, zagłodzone lub martwe. Niestety władze gminy, Powiatowy Inspektorat Weterynarii i miejscowi policjanci nie chcieli widzieć tych nieprawidłowości. Informacje o nieprawidłowościach w schronisku pojawiły się wiele lat temu. Kierowniczka przytuliska - Magdalena Sz. nie zapewnia opieki psom, kotom, koniom, niedźwiedziom które zbiera mimo braku możliwości zapewnienia im właściwych warunków bytowania.  Odmawiała i nadal odmawia adopcji zwierząt, doprowadzała do ich rozmnażania, zagryzień, zamarzania czy śmierci na skutek zaniechania leczenia. Z tego co mi jest wiadomo, problem tego schroniska, mimo medialności i ciągłego nagłaśniania tematu, nadal nie został rozwiązany.
Jak rzekł Bernard Shaw: "Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." Gotowam się pod tym podpisać, gdy zobaczyłam dziś filmik o "nieludzkim" traktowaniu przed śmiercią karpii. Od razu skojarzyło mi się wywożenie Żydów w bydlęcych wagonach do obozów zagłady. Czy człowiek ewoluuje moralnie i etycznie? Mam nadzieję, że tak...

12 komentarzy:

  1. też widziałam ten film LEktor. Niesamowity... A jak Twoje wrażenia.
    Co do zwierzat to kiedyś widziałam, nie dałam rady oglądac do końca filmiku o tym jak traktowane są zwierzęta których mięso idzie do Mc Donaldsa... oczywiście siec zerwała po publikacji materiałów. Ale zastanawia mnie dlaczego koncern nie interesował się wcześniej tym jak traktowane są zwierzęta ubojowe?! Co gdyby te materiały nie zostały opublikowane wszystko dalej by było "cacy"?!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże, jakie my jesteśmy podobne...
    Mnie losy ludzi obchodzą już dużo, dużo mniej niż zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja, tradycyjnie jak co roku, uratowałam życie karpia.

    Blog.spot. nie jest wygodny w obsłudze dla odwiedzających. Często trzeba kilkakrotnie klikać w publikuj zanim notka się ukaże. O haśle nie wspomnę no bo to właściwie żaden problem.

    Vehuan

    Poszukaj.bloog.pl

    Cz

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyrażam swoje objekcje co to blogspot., a tu proszę!!! Notka ukazała się za jednym kliknięciem. Czyżby czary mary, blogspot spełnia życzenia? ;))

    Pozdrawiam,
    Vehuan

    OdpowiedzUsuń
  5. Ba Lubię zwierzęta, sama mam w domu co nieco. Wiem jaka to odpowiedzialność. Wszyscy dziwią się dlaczego mój koń koń jest tak daleko od mojego miejsca zamieszkania, ale nikt nie pomyśli, że konie potrzebują towarzystwa innych zwierząt i fachowej opieki, a tam to wszystko dostaje. Ludzie kupują zwierzaki dla własnej fanaberii, a potem co tam zawsze można oddać do schroniska. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, zarówno człowiek jak i zwierzę są duszami żyjącymi, odczuwają ból i cierpienie gdy się je źle traktuje itp.W przekładzie Biblii Gdańskiej czytamy :I rzekł Bóg: Niech hojnie wywiodą wody płaz duszy żywiącej; a ptactwo niech lata nad ziemią, pod rozpostarciem niebieskim. (21) I stworzył Bóg wieloryby wielkie, i wszelką duszę żywiącą płazającą się, którą hojnie wywiodły wody, według rodzaju ich; i wszelkie ptactwo skrzydlaste, według rodzaju ich; i widział Bóg, że to było dobre. (22) Błogosławił im tedy Bóg, mówiąc: Rozradzajcie się, i rozmnażajcie się, a napełniajcie wody morskie; i ptactwo niech się rozmnaża na ziemi. (23) I stał się wieczór, i stał się zaranek, dzień piąty. (24) Rzekł też Bóg: Niech wyda ziemia duszę żywiącą według rodzaju swego; bydło i płaz, i zwierz ziemski, według rodzaju swego; i stało się tak. (25) Uczynił tedy Bóg zwierz ziemski według rodzaju swego; i bydło według rodzaju swego; i wszelki płaz ziemski według rodzaju swego; i widział Bóg, że to było dobre.Mam nadzieję ze ten problem ze schroniskiem dla zwierząt zostanie pomyślnie rozwiązany na korzyść samych zwierząt. Coraz częściej myślę ze zwierzęta zachowują się bardziej po ludzku niż niektórzy ludzie którzy się nimi opiekują .

    OdpowiedzUsuń
  7. Sumatro, film widziałam dwukrtonie, raz w kinie i ostatnio w TV. Wstrząsający, tym bardziej, że ostatnio interesuję się Holokaustem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Be, ludzie czesto są podobni ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Vehuan, niespodzianki bywają miłe ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kathi, jak zwykle "zazdraszczam" Ci konia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jefte, nie liczyłabym na zbyt wiele.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaga masz rację, chyba na Polsacie w wiadomościach słyszałem ze nawet w schronisku gdzie zwierzęta powinny mieć jaką taką opiekę źle się obchodzono i znęcano się nad nimi.

    OdpowiedzUsuń