Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
— Barbara Rosiek

sobota, 29 października 2011

Problem zaparć - wstydliwy, ale chyba dość częsty...




Pan się naśmiewasz z moich dziedzicznych obstrukcji!

Marian Pażdzioch


Czasem krótka wizyta w toalecie, w oczywistym celu, przeradza się w długie posiedzenie. „Wyrabiasz” się mniej niż 3 razy w tygodniu i to z nie lada wysiłkiem? Kłopoty z oddaniem stolca należą do „tych” tematów, które poruszane są podczas rozmów niechętnie. Nie tylko z uwagi na mało interesujące obszary do rozmów, ale z racji poczucia wstydu. Zaparcia traktowane jak coś bardzo krepującego, choć sprawiają wiele problemów z prawidłowym wypróżnianiem i niepokoją, tak naprawdę pozostawiane są często same sobie. Wiele osób sądzi, bowiem, że zaparcia mogą się zdarzać od czasu do czasu i nie ma w takim zjawisku nic nieprawidłowego. Ale czy faktycznie? Informują przecież o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Są jednym z pierwszych objawów wskazujących na niektóre stany chorobowe. W dodatku dotyczą sporej liczby osób, cierpi na nie co druga kobieta i co czwarty mężczyzna. Do grupy zagrożonych zaparciami kwalifikują się też osoby w podeszłym wieku, zajmujące siedzące miejsca pracy, prowadzące nieregularny tryb życia. Przyczyny zaparć mogą być rozmaite. Najczęściej jednak ich pojawienie się jest skutkiem nieprawidłowych nawyków żywieniowych, czyli jednostronnej diety oraz braku spożywania błonnika, którego często jest brak lub niedobór w pożywieniu. Także spożywanie niskich ilości płynów bądź niewłaściwe ich dobieranie oraz przewlekły brak ruchu wpływają na wystąpienie zaparć i mogą doprowadzić do ich chronicznego pojawiania się. Zaparcia mogą jednak być jednorazowe, wskutek zmiany warunków otoczenia (np. pobytu w nowym miejscu) lub diety bądź powstać w związku ze zbyt długim przebywaniem w pozycji leżącej. Taki typ zaparć mija zazwyczaj bardzo szybko – albo samoistnie albo po zażyciu środka przeczyszczającego. Wśród zaparć wyróżnia się też takie, które mogą być symptomem poważniejszych schorzeń, takich jak choroba wrzodowa, zapalenie lub kamica pęcherzyka żółciowego. Ostre zaparcia u osób z regularnym rytmem wypróżnień sugerować może przyczynę organiczną, taką jak zapalenie otrzewnej, uchyłków itp. Niestety, czasami zaparcia mogą mieć podłoże nowotworowe, co należy podejrzewać zawsze wtedy, kiedy występują one na zmianę z biegunką. Wśród innych przyczyn zaparć znaleźć mogą się niedoczynność tarczycy, zaburzenia elektrolitowe, guzy lub uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego.                    
Spośród zaparć rozróżnia się:
■ zaparcia atoniczne – zmniejszenie napięcia ścian jelit i zahamowanie perystaltyki,
■ zaparcia spastyczne – nadmierne skurcze mięśni okrężnych jelit – utrudnione przesuwanie się treści pokarmowej.
Przyczyny powstawania zaparć można podzielić na pierwotne i wtórne. Do pierwotnych zalicza się: wolny pasaż treści jelitowej, utrudnione wypróżnienie i zespół nadwrażliwego jelita. Do przyczyn wtórnych zalicza się: zmiany anatomiczne, zaburzenia metaboliczne (cukrzyca, niedoczynność tarczycy, otyłość), zaburzenia neurologiczne i psychiatryczne (choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane, choroby naczyń mózgowych, urazy kręgosłupa, depresja). Do zaparć wtórnych przyczyniają się także przyjmowane leki: przeciwbiegunkowe, przeciwhistaminowe, niektóre psychotropowe, opioidy, leki hipotensyjne, sympatykolityki, niektóre antybiotyki, sole glinu i wapnia. Nieodpowiednia dieta ma również wpływ na zaparcia: spożywanie nadmiaru tłuszczu i węglowodanów przy małej ilości płynów i substancji resztkowych, spożywanie posiłków o różnych porach, siedzący tryb życia oraz brak kontrolowanego wysiłku fizycznego.
W aptekach dostępna jest cała masa środków na bazie roślinnej - senesu, aloesu, kory kruszyny. Można także zastosować czopki glicerynowe, olejek rycynowy lub laktulozę. W niektórych sytuacjach, kiedy stan zdrowia nie pozwala na prawidłowe wypróżnianie lub występuje jego zagrożenie, stosowane sąlewatywy.Ja niestety borykam się z tym problemem całe życie, z mniejszym lub większym efektem. W naszej rodzinie, u kobiet, to chyba nawet problem genetyczny. Ponadto u mnie jest to związane z ze złym stanem psychiki, cierpię na zespół jelita drażliwego.

6 komentarzy:

  1. Oj ... znam ci sie z tym problemem az za dobrze, od zarania moich dziejow. bedac juz dorosla osoba doznalam szoku kiedy dowiedzialam sie ze czlowiek powinien robic kupe codziennie a nie raz na dwa tygodnie. Teraz zawsze mam w domu otreby pszenne i owsiane, oraz sliwki suszone. Te otreby zre codziennie, a pomimo to potrafi mnie zatkac. Zawsze lubilam surowe warzywa wiec raczej nie mielam problemu z dostarczeniem sobie blonnika. Za to zawsze kiepsko bylo u mnie z dostarczeniem sobie odpowiedniej dawki ruchu, raczej jestem typem dobrze ulozonym na fotelu z ksiazka albo robotka.

    OdpowiedzUsuń
  2. a w reklamach to wszystko takie zadziwiająco naturalne i nieskrępowane. Fakt, te tematy są swoistym tabu gdyż dotyczą bardzo intymnych sfer każdego człowieka. Nie wyobrażam sobie o tym opowiadać, a gdy zdarzyło mi się słyszeć zwierzenia nie ciągnęłam tematu.
    psychika styl życia regularnośc posiłków to wszystko ma wpływ.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam takich problemów, może to ze względu na dosyć dużą ilość błonnika, który spożywam. Natomiast czytałam o zespole jelita drażliwego, która to choroba nieźle może utrudnić życie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. 4_dina, ja także nie mam takiej pewności co do tych wszystkich potrad. U mnie się jakoś nie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sumatro, to nie kazdemu wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kathi, wg mnie to w dużej mierze sprawa genów.

    OdpowiedzUsuń